Rogue - 4 Hop IPA
Pamiętam, że swego czasu wielkie wrażenie zrobiło na mnie piwo amerykańskiego Rogue Ales & Spirit - 7 Hop IPA z serii Rogue Farms. Serii wyjątkowej, ponieważ wszystkie składniki użyte do produkcji piwa pochodzą z farmy znajdującej się w okolicy browaru, a to w świecie piwa nie należy do częstych przypadków. Dlatego gdy na sklepowej ladzie zobaczyłem młodszego brata 7 Hop IPA, ręka sama sięgnęła po butelkę. Nie czytałem czym jest piwo, nie patrzyłem ile kosztuje. Po prostu je wziąłem.
4 Hop IPA, bo o nim mowa, to session IPA z 10% ekstraktu, 4,4% obj. alkoholu i 55 IBU. Do chmielenia wykorzystano 4 odmiany z farmy: Rebel, Freedom, Yaquina i Alluvial. Butelkę natychmiast wrzuciłem do lodówki i otworzyłem jeszcze tego samego wieczoru, co u mnie nie jest częstym przypadkiem.... przecież tyle piwa czeka w kolejce.
Trunek nalewany do szkła ma złotą barwę, jest lekko przymglony. Piana tworzy się z opieszałością i po czasie redukuje się do obrączki.
Wyraźnie chmielowy aromat dociera do nozdrzy już po odkapslowaniu. Dominuje w nim żywica i zapachy leśne, po chwili pojawia się jakby aromat świeżego syropu z cebuli, a w tle mamy słodkie, lekko landrynkowe owoce tropikalne. Bogaty i złożony zapach, pokazujący przekrój możliwości chmieli z Rogue Farm.
W smaku piwo jest lekkie, ale nie wodniste i wytrawne. Słodowa strona niemal niewyczuwalna, profil smakowy tworzy średniej wysokości goryczka i zielone, trawiaste posmaki chmielu. Po przełknięciu w ustach pozostaje posmak suszonych liści tytoniu.
4 Hop IPA okazało się smacznym i orzeźwiającym session IPA, raczej bardziej "zielonym" niż owocowym. Pije się je z przyjemnością, choć nie jest niczym odkrywczym. Raczej nie zmieni postrzegania wprawionych piwoszy, ale zawiedzeni także nie powinniście być.
Komentarze
Prześlij komentarz