Rogue - 7 Hop IPA

O amerykańskim browarze Rogue pisałem przy okazji innych recenzji. Dziś mam piwo z unikatowego projektu nazwanego Rogue Farms, a jego wyjątkowość polega na wykorzystaniu przy warzeniu piwa tylko i wyłącznie składników pochodzących z własnej farmy. Od wody przez zboża i chmiele aż do drożdży wszystko pochodzi z Rogue Farms w Oregonie. Genialna idea, niezależność i rewolucja!

"GROW THE REVOLUTION"


Rogue Ales - 7 Hop IPA

Bardzo podoba mi się grafika na butelce. Wszystkie piwa z serii Rogue Farms, opatrzone są tą samą pięścią zaciśniętą ( jakby w geście protestu) na szyszkach chmielu i kłosach zboża. Różnią się tylko kolorami.
Jak napisano na kontr-etykiecie (a właściwie kontr-nadruku) piwo zostało uwarzone w kolaboracji... z Matką Naturą :D Do chmielenia użyto siedmiu chmieli Rogue, a są to odmiany: Liberty, Newport, Revolution, Rebel, Independent, Freedom, Alluvial. Nazwa piwa wskazywałaby, że mamy do czynienia z klasycznym india pale ale, jednak  ratebeer.com zaklasyfikował to piwo do imperial IPA. Z nadruku na butelce możemy dowiedzieć się, że piwo ma 18% ekstraktu (górna granica IPA oraz dolna IIPA) oraz 90 IBU, spodziewać możemy się więc sporej goryczki.


Piwo ma bursztynową barwę i jest idealnie klarowne. Piana jest intensywna, drobno-pęcherzykowa, zostaje cienką warstwą do końca picia i ładnie oblepia szkło.
Aromat jest bardzo świeży, chmielowy i zarazem słodki. Mamy dużo cytrusów, takich wręcz niedojrzałych (grejpfrut, cytryna) oraz owoców tropikalnych (mango, melon). W tle wyraźnie słodkie słody i zapach kandyzowanych owoców. Po ogrzaniu pojawia się lekka nuta alkoholowa.
Jak przystało na IPA pierwszym co czujemy po przełknięciu jest wyraźna i mocna goryczka, jednak od razu kontrowana pełnią słodową. Następnie pojawiają się smaki chmielowe, głównie suszone liście tytoniu. Końcówka to ponownie potężna goryczka, ale bardzo krótka i niezalegająca. Po ogrzaniu w tle subtelnie pokazuje się alkohol, ale kompletnie  nie przeszkadza. Piwo jest pełne, w ustach mamy ciągłą wojnę pomiędzy smakiem słodkim, a smakiem gorzkim.

Recenzję 7 Hop IPA można by zamknąć w dwóch słowach: BALANS IDEALNY! Nie przypominam sobie lepiej ułożonego piwa, a przy tym tak wyrazistego w smaku i aromacie. Naprawdę wszystko tu idealnie współgra, pijąc mamy świadomość niezwykłej dojrzałości, wyczucia i kunsztu piwowara. Na pewno nie jest to lekkie IPA, ale też do likierowych IIPA mu daleko. Piwo to umiejscowiłbym na granicy pomiędzy tymi dwoma stylami. Najważniejsza jednak jest niezwykła pijalność i prawdziwa przyjemność płynąca z obcowania z tym trunkiem. Genialne piwo, prawdopodobnie najlepsze IPA jakie piłem. Bierzcie bez wahania!

Piliście już jakieś piwo z serii Rogue Farms?

P.S. Jakże dziwnym browarem jest Rogue... z jednej strony tak wspaniałe pomysły jak  Rogue Farms, z drugiej jednak brak oporów przed dodawaniem aromatów do innych piw (jak to było np. w Chocolate Stout z aromatem czekolady, albo Voodoo Doughnut z dodanym aromatem bananów, orzechów i czekolady). O ile te pierwsze popieram całym sobą, o tyle drugie bojkotuję.


Komentarze

Popularne posty