Pinta/AleBrowar/Piwoteka Narodowa - B-Day 3.1 Spoko Marocco

Już tradycją stało się, że kolejne urodziny Pinty, AleBrowaru i Piwoteki Nardowej świętowane jest wspólnym warzeniem piwa. Początkowo świętować (w gruncie rzeczy początek rewolucji w Polsce) mieliśmy kwachem. B-Day 3.0 został uwarzony, jednak efekt był niezadowalający i nie ujrzał światła dziennego - poszedł do zlewu. Trzeba było coś na szybko wymyślić, chłopaki zdecydowali się poszukać natchnienia w... Maroko.  



Karkołomny pomysł by całość przedsięwzięcia (włącznie z podróżą i warzeniem) zamknąć w jednym nieprzerwanym ciągu, udało się nie tylko zrealizować, ale i uwiecznić na filmie:


Cóż moja butelka odstała już swoje w lodówce, przecież minął prawie miesiąc od urodzin i premiery. Być może większość z Was miała już okazję je spróbować, ale zapowiadany pieprz jakoś mnie nie zachęcał do degustacji w iście afrykańskie upały. Co się odwlecze to nie uciecze, temperatura znormalniała, trochę w końcu popadało, aż chce się żyć!

Spoko Marocco to pale ale z dodatkiem pieprzu i kardamonu. Do chmielenia wykorzystano odmiany: Columbus, Chinook, Sorachi Ace. Piwo ma 11,5 % ekstraktu i 4,4% alkoholu obj. 


Piwo nalewa się z przeciętną pianą, jest klarowne. Aromat jest średnio-intensywny i bardzo ciekawy, zdominowany pieprzem i kardamonem. Przyprawy dominują każdy niuch, a w tle pojawiają się delikatne nuty chmielowe (świeże, zielone cytrusy). Nie wiem skąd zarzuty co niektórych do nikłego, słodowego aromatu?! 
Smak to również mieszanka przypraw i chmielu, słodowa strona piwa właściwie jest niezauważalna i wcale mi to nie przeszkadza. Grejpfrutowa, lekko cierpka goryczka jest łagodnie zarysowana i na finiszu przykrywana pieprzem. Piwo lekko rozpala gardło, a w ustach pozostawia ostry przyprawowy posmak.

B-Day 3.1 to ciekawe piwo, z idealnie skomponowaną mieszanką przypraw. Jest wyraźny pieprz i wyraźny kardamon, przy tym piwo jest lekkie i bardzo pijalne. Co jak co, ale nudnym bym tego piwa nie nazwał, a takie opinie krążą w sieci (sic!). Ja Spoko Marocco z przyjemnością spróbuję ponownie, a Wam polecam udać się do sklepów - butelki wciąż stoją na półkach. A swoją drogą nie trudno ich nie zauważyć - najlepsza piwna etykieta ostatnich miesięcy?

Czym zaskoczy nas B-Day 4.0 ? Przekonamy się za rok!



Komentarze

Popularne posty