Doctor Brew - Double IPA

Post z serii "piwo znalezione w otchłani szafki". Kupiłem je jakiś czas temu i powędrowało do innych butelek. W międzyczasie przesuwałem je głębiej i głębiej i tym sposobem dotrwało do dziś. Okazało się jednak bardzo miłym odkryciem. Zdarzają Wam się jakieś zapomniane butelki?



Double IPA z browaru Doctor Brew ukazało się jakoś pod koniec listopada, nie wiem czy obecnie butelki są jeszcze do kupienia. Piwo ma 18% ekstraktu i 8% alkoholu obj. Podczas warzenia użyto pięć odmian chmielu: Centennial, Magnum, Cascade, Summer, Amarillo i otrzymano 99 IBU.
Etykieta z jednej strony jest skromna i typowa dla Doctora, a z drugiej ta brązowa czcionka na czarnym tle prezentuje się wybitnie słabo, nieefektownie i niezachęcająco. Aż chciałoby się napisać... gówniano.


Piana z łatwością się tworzy i wspaniale pozostaje na szkle, rysując przedziwne kształty. Piwo jest bursztynowe i klarowne,
Już po otworzeniu butelki intensywny aromat chmieli porywa cytrusową świeżością. W pierwszej linii mamy niedojrzałe grejpfruty, cytryny, pomelo, z tyłu zaś delikatnie majaczy żywica.
W smaku cytrusy już nie są tak ewidentnie, pierwsze skrzypce zaczyna grać igliwie i żywica. W tle wyraźne słody, lekka słodycz i subtelny karmel. Goryczka stopniowo rozwija się od samego początku. Na finiszu jest mocna i wyraźna, trochę zalegająca, ale przyjemnie grejpfrutowa. Piwo nie przytłacza i o dziwo jest stosunkowo lekkie.

Muszę przyznać, że Double IPA to jedno z lepszych piw od Doctora Brew. Wyraźnie chmielowe, ale przy tym dobrze ułożone i zbalansowane. Pomimo mocnego, goryczkowego finiszu, każdy łyk to przyjemność. Można zarzucić piwowarom, że wszystkie piwa robione są na jedno kopyto, ale po co zmieniać (przeważnie) dobrze działającą machinę?


Komentarze

Popularne posty