Pracownia Piwa - 400!

Tradycją stało się, że Pracownia Piwa każdą swoją okrągłą -setną warkę piwa, świętuje wypuszczeniem wyjątkowego piwa. Warka nr 100 i pierwsze jubileuszowe piwo ukazało się w kwietniu 2014 roku. Była to black IPA czy jak wolą twórcy imperial india dark ale . Niezwykle żałuję, ale było to jedyne próbowane przeze mnie piwo z tej serii. Pamiętam, że 100! było wybitne i nie wiem czy dotychczas ktoś w Polsce uwarzył lepsze black IPA. Tradycją stało się, że kolejne jubileuszowe piwa mają 18 blg i trochę odbiegają od klasyki w swoim stylu. 



200! ukazało się w listopadzie 2014 roku i było imperial rye american IPA, trzechsetną warkę Pracownia Piwa uwarzyła w maju 2015 roku. 300! było imperial smoked oatmeal stout... aaaa dlaczego nie mogłem tego spróbować?! Chyba był to okres "złych remontów" i totalnego braku czasu na cokolwiek. Dopiero teraz zauważam co mnie ominęło. Ale, ale... w piątek 6 listopada 2015 roku miała miejsce premiera 400! Innowacją w stosunku to poprzednich jubileuszowych piw jest to, że piwo zostało zabutelkowane i trafi/trafiło do sklepów w całej Polsce. 

400! to imperial IPA Equinox Mosaic - 18 blg, 8,2% alkoholu obj i 100 IBU. Zasyp to oprócz słodu jęczmiennego także słód owsiany, a chmiele, jakżeby inaczej, to Equinox i Mosaic. 


Piwo ma bursztynową barwę, jest klarowne. Piana średnio intensywna, ładnie zdobi szkło i redukuje się do obrączki. Aromat bardzo intensywny, wybitnie chmielowy. Nozdrza atakuje mieszanka, niedojrzałych cytrusów, żywicy i suszonych liści tytoniu.
Od pierwszego łyka podniebienie i gardło dominuje goryczka, po chwili gdy już ochłoniemy wyczuwamy delikatną słodycz piwa i cytrusowe posmaki. Goryczka ze zdwojoną siłą uderza ponownie na finiszu, jest grejpfrutowa w posmaku, lekko zalegająca, ale przyjemna. Ułożona i... dostojna. Alkohol niewyczuwalny. Piwo lekkie i przyjemne jak na parametry.

100! było piwo genialnym i cóż tu dużo pisać... 400! także takim jest. Wyrazisty chmielowy aromat, potężna goryczka, ale przyjemna w odbiorze. Piwo jest raczej wytrawne przez co "nie zakleja" i jest łatwe w odbiorze - choć parametry wskazują co innego. Przez to jest trochę zdradliwe. Tak właśnie powinno wyglądać dobre imperial IPA i takie podejście prezentują piwowarzy najbardziej klasycznych przedstawicieli stylu zza oceanu. Dla mnie klasa światowa, pędźcie do sklepów albo wyczekujcie na kranach w swoich ulubionych multitapach. Warto!

Pracowni Piwa gratuluję czterechsetnej warki i kolejnego doskonałego piwa!



Komentarze

Popularne posty