Perun - Kraina Welesa

Dziś kolejny z RIS-ów, który pojawił się w końcówce 2015 roku. Browar Perun także postanowił zmierzyć się z mocarzem wśród piw, jednak ich interpretacja szybko zaszufladkowana została do grono tych "niby-risów". W sumie to między innymi za sprawą Krainy Welesa podniósł się zgiełk. Wśród piwoszy rozległy się głosy o pojawieniu się udawanych, niepełnych, prawie-RIS-ach. Sugerowano, że w wyniku mody na imperialne stouty browary warzą piwa, które niesłusznie określają tym właśnie stylem.



Nie wiem w czym leży problem, przecież o tym czy mamy do czynienia z potężnym, oblepiającym usta piwem, czy raczej z lżejszym przedstawicielem, najwięcej powiedzą nam jego podstawowe parametry. A te jak wiemy wręcz muszą być umieszczane na każdej etykiecie piwa w Polsce. Jeśli rzeczony imperialny stout będzie miał poniżej 20 blg, to wiadomo, że nie ma co liczyć na "ciężki kaliber", ale to wciąż nie oznacza, że trafimy na złe piwo! Myślę, że na rynku jest miejsce zarówno na mocarzy jak i na wersje lżejsze. A to jak bardzo browar zaszaleje z nazwą i interpretacją stylu to druga sprawa.  O próbie nabicia w butelkę, można by powiedzieć, gdyby deklarowany styl piwa naprawdę znacząco odbiegał od jego standardowych parametrów, np: russian imperial stout z 14 blg. Czytajmy etykiety piwa, bo psioczenie na lżejsze odmiany RIS-ów świadczy tylko o naszej nieuwadze albo braku podstawowej wiedzy o piwie. Tyle w temacie. A co do dzisiejszego bohatera...

Kraina Welesa ma 19 blg i 8,2% alkoholu obj. w zasypie znalazły się m.in. płatki owsiane. Za recepturę jak zwykle w przypadku Peruna odpowiada Adam Czogalla. 


Piana ładna, brązowa,  tworzy się ochoczo. Piwo ma czarną nieprzejrzystą barwę.
Aromat średnio-intensywny, dominuje słodka czekolada i lekko kwaśna, palona kawa. W tle przyjemne subtelne nuty orzechowe.
W smaku piwo pełne, lekko słodkie. Dominuje czekolada, silna paloność i mocna kawa. Finisz wytrawny, z pojawiającym się smakiem sosu sojowego. Goryczka niska, po przełknięciu w ustach pozostaje posmak, rozgryzionego, silnie palonego ziarna kawy. Po ogrzaniu pojawia się alkohol, ale jest stonowany i ułożony.

Perun przedstawił nam bardzo delikatną i przyjemną w odbiorze interpretację russian imperial stout-a. O pierwszej warce Hadesa z Browaru Olimp napisałem, że piwo można by określić mianem sesyjnego RIS-a. Absurdalne, ale pasujące także do Krainy Welesa. Piwo pije się naprawdę przyjemnie i niezobowiązująco. Całość ma charakter czekoladowo-kawowy z łagodną goryczką. Faktem jest, że równie dobrze Krainę Welesa można by określić jako foreign extra stout, ale to świadczy tylko o wzajemnym przenikaniu się stylów piwa. Dla mnie jest to po prostu smaczne piwo, warte polecenia.




Komentarze

Popularne posty