Buxton - Tsar
W sklepach ponownie pojawiły się piwa z Buxton Brewery, tym samym przyszedł czas na Tsar-a, który leżał w barku od około roku. Data butelkowania to sierpień 2013 roku, więc piwko ma trochę ponad rok. Jak na russian imperial stout to nie za długo, ale mam nadzieję, że temperatura pokojowa przyśpieszyła proces leżakowania. Daty przydatności do spożycia nie ma.
Jak zwykle podawane przez browar informacje o ich piwach są znikome. jedyne co wiemy to to, że Tsar ma 9,5% alkoholu. Co ciekawe na etykiecie widnieje napis "DRINK FRESH" co przy tym stylu raczej nie jest popularne. Według ratebeer jest to drugie po Imperial Black najlepsze piwo z browaru Buxton.
Piana bardzo ładna, intensywna, drobno-pęcherzykowa, brązowa, utrzymująca się cienką warstwą do końca picia. Barwa nieprzejrzyście czarna.
W aromacie w pierwszej chwili dość wyraźnie pokazują się nuty sherry i deserowej czekolady. Obecne są miodowe aromaty utlenienia. Tło stanowi zapach przypominający sos sojowy, wraz z ogrzewaniem coraz bardziej wychodzący na wierzch.
Smak zdominowany jest czekoladą, następnie kolejno ukazują delikatnie suszone śliwki i ziarna palonej kawy. Finisz to wysoka i wyraźna ziołowo-korzenna goryczka, lekko szczypiąca gardło. Po każdym łyku pozostajemy jednak z posmakiem gorzkiej czekolady i mocnego espresso. Piwo jest gęste i lekko skleja wargi. Alkohol doskonale ukryty, zaznacza swą obecność tylko przyjemnym rozgrzewaniem przełyku.
Czy czas temu piwu pomógł? Ciężko stwierdzić, świeżej wersji nie piłem, ale wydaje się, że nut owocowych mogło zyskać przez leżakowanie. Tsar to z całą pewnością bardzo dobre piwo, choć domyślam się, że nie każdemu podejdzie RIS z potężną chmielową goryczką. Tak czy inaczej warto po nie sięgnąć.
Było to ostatnie piwo z Buxton Brewery, które miałem. Wszystkie stały na bardzo wysokim poziomie. Kupując ich piwa mogę być pewny, że każda złotówka będzie dobrze wydaną - otrzymam piwa dobre lub bardzo dobre.
Także przeglądając półki sklepowe rozglądajcie się za butelkami z charakterystycznym logiem browaru Buxton. Warto!
Jak zwykle podawane przez browar informacje o ich piwach są znikome. jedyne co wiemy to to, że Tsar ma 9,5% alkoholu. Co ciekawe na etykiecie widnieje napis "DRINK FRESH" co przy tym stylu raczej nie jest popularne. Według ratebeer jest to drugie po Imperial Black najlepsze piwo z browaru Buxton.
Piana bardzo ładna, intensywna, drobno-pęcherzykowa, brązowa, utrzymująca się cienką warstwą do końca picia. Barwa nieprzejrzyście czarna.
W aromacie w pierwszej chwili dość wyraźnie pokazują się nuty sherry i deserowej czekolady. Obecne są miodowe aromaty utlenienia. Tło stanowi zapach przypominający sos sojowy, wraz z ogrzewaniem coraz bardziej wychodzący na wierzch.
Smak zdominowany jest czekoladą, następnie kolejno ukazują delikatnie suszone śliwki i ziarna palonej kawy. Finisz to wysoka i wyraźna ziołowo-korzenna goryczka, lekko szczypiąca gardło. Po każdym łyku pozostajemy jednak z posmakiem gorzkiej czekolady i mocnego espresso. Piwo jest gęste i lekko skleja wargi. Alkohol doskonale ukryty, zaznacza swą obecność tylko przyjemnym rozgrzewaniem przełyku.
Czy czas temu piwu pomógł? Ciężko stwierdzić, świeżej wersji nie piłem, ale wydaje się, że nut owocowych mogło zyskać przez leżakowanie. Tsar to z całą pewnością bardzo dobre piwo, choć domyślam się, że nie każdemu podejdzie RIS z potężną chmielową goryczką. Tak czy inaczej warto po nie sięgnąć.
Było to ostatnie piwo z Buxton Brewery, które miałem. Wszystkie stały na bardzo wysokim poziomie. Kupując ich piwa mogę być pewny, że każda złotówka będzie dobrze wydaną - otrzymam piwa dobre lub bardzo dobre.
Także przeglądając półki sklepowe rozglądajcie się za butelkami z charakterystycznym logiem browaru Buxton. Warto!
Komentarze
Prześlij komentarz