Kormoran - JABŁKO w PIWIE z miętą

Rzadko kiedy kuszę się na piwa owocowe czy smakowe. Przeważnie są to trunki mało podobne do piwa, bardzo słodkie, a owoce przypominają  landrynki z chemicznymi posmakami. Często za to smakują kobietom... dlatego, dzięki mojej drugiej połówce, mogę czasami coś popróbować.


Kormoran - JABŁKO w PIWIE z miętą

Piwo ma 14% ekstraktu i 4,5% obj. alkoholu. Niestety nie przyciąga wzroku, etykieta według mnie jest bardzo nijaka, wręcz kiczowata. Nowe butelki Kormorana też nie powalają. Z kontr-etykiety możemy dowiedzieć się, że naturalny sok jabłkowy  (nie ekstrakt?!) to 5,3 %.  Do produkcji użyto soków jabłkowych z odmian: Antonówka, Lobo, Idared, Cortland i Vista Bella. Naturalną miętę dodano do leżakowania. Brzmi co najmniej ciekawie.




Piwo ma kolor złoty. Piana raczej słaba, grubo-pęcherzykowa poszarpana, szybko opadająca, pozostająca na szkle.
Bardzo przyjemny aromat, głównie czuć miętę i o dziwo nie są to słodkie miętuski tylko raczej aromat świeżej mięty. Gdzieś tam w tyle majaczą słodkie jabłka i słody.
W smaku lekko kwaśne jabłka są już wyraźnie wyczuwalne, a także mięta. Końcówka to ledwo wyczuwalne słody i bardzo delikatna, ledwo zarysowana goryczka. Całość dość pełna. Piwo nie jest słodkie  tylko delikatnie słodkawe. Bardzo orzeźwiające i nie mulące.

Naprawdę pozytywne zaskoczenie. Przede wszystkim z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że JABŁKO w PIWIE z miętą jest piwem! ;) Bo nie zawsze jest to takie oczywiste po spróbowaniu niektórych owocowych trunków "piwopodobnych". Mięta jest wyraźna ale nienatrętna, jabłko lekko kwaskowe, całość fajnie orzeźwiająca, idealna na lato. Według mnie najlepsze piwo o smaku jabłkowym na polskim rynku.







Komentarze

Popularne posty