ROGUE - Juniper Pale Ale

ROGUE Brewery to klasyka amerykańska, jeden z bardziej znanych browarów zza oceanu. Najbardziej oryginalnym ich produktem jest Voodoo Bacon Maple Ale czyli brown ale z dodatkiem syropu klonowego i ... bekonu wędzonego jabłonią! Tak, mięso w piwie, chyba najdziwniejsze piwo świata ;) Nie miałem okazji próbować, a pierwszym piwem z tego browaru jest właśnie Juniper.


ROGUE - Juniper Pale Ale

Charakterystyczne logo i ładne etykiety przyciągają wzrok. Z tego co wiem, jakby komiksowe postaci na etykietach przedstawiają ludzi związanych z browarem.
Piwo z dodatkiem owoców jałowca, do tego rzekomo jest to najlepsze pale ale 2010 roku. Naprawdę dużo sobie obiecywałem po tym trunku.




Barwa złota, piwo jest idealnie klarowne. Piana bardzo ładna, intensywna drobno-pęcherzykowa, stosunkowo trwała.
Zapach  delikatny i stonowany. Głównie słody, trochę chlebowe. Gdzieś tam z tyłu, bardzo delikatne nuty owocowo- ziołowe. Nie potrafiłem ich bardziej sprecyzować. Im dłużej się je pije, piwo się ogrzewa i w aromacie pozostają już tylko i wyłącznie słody.
Smak to znowu głównie słody... i nic po za tym! Goryczka niska, na końcu trochę cierpka, po chwili miałem wrażenie zdrętwienia języka. I to chyba cała obecność tytułowego jałowca. Piwo wytrawne, pijalne, ale sprawia wrażenie trochę rozwodnionego (pomimo 13% ekstraktu).

Wielki zawód, kompletnie nic w tym piwie się nie dzieje. Zero cech piw górnej fermentacji. Kompletna bezpłciowość, przypomina trochę bardziej chmielonego pilsa. Juniper Pale Ale nie jest warty swej ceny, w tym przedziale możemy znaleźć naprawdę genialne piwa - jak choćby Dead Pony Club z wcześniejszego posta. Mam nadzieję, że inne piwa z ROGUE nie są tak słabe.


Komentarze

Popularne posty