Mason - McStout

Po nieudanym Von Hopfenie, o którym mogliście poczytać tutaj przyszedł czas na drugie piwo od Masona - Marcina Chmielarza. Tym razem wybór padł na specjalność Masona, czyli stout-a. Dlaczego specjalność? To Marcin Chmielarz jest autorem portalu o porterach i stoutach: www.portery.pl . 


Jak napisano na kontr-etykiecie:

"Wędzony stout, żytni stout i mocno chmielony stout. Po co pic trzy różne piwa, skoro można mieć to jedno?"

McStout ma 12,0% ekstraktu i 4,5% obj. alkoholu. W zasypie użyto m.in słodu jęczmiennego wędzonego torfem. Wykorzystano chmiele: Magnum, Challenger, Chinook, Simcoe.


Piwo jest nieprzejrzyście czarne z piękną, brązową pianą. Ta jednak utrzymuje się krótko i szybko niemal całkowicie znika.
Aromat zdominowany jest torfem, zamykając oczy wydaje się, że stoimy nad kopcącym torfowiskiem. W tle wyraźne nuty palone i kawowe.
W smaku początkowo pojawia się lekko kwaśna kawa, następnie wyraźna czekolada mleczna i delikatny popiół, tło natomiast stanowi jakby kawa espresso. Wszystko to genialnie miesza się ze smakami torfowymi.  Finisz to niezbyt wysoka goryczka i wspaniały pozostający w ustach posmak torfowo-kawowy. Piwo jest nisko nasycone dwutlenkiem węgla i sprawia wrażenie oleistego.

McStout to genialne, wyraziste piwo, totalnie zdominowane torfem. Czekoladowy i wędzony. Od razu nasuwa się porównanie do Smoky Joe z AleBrowar-u, którego według mnie zostawia daleko w tyle, głównie za sprawą mocnego wędzenia i bardziej wyrazistego smaku [edit 19.10.2014: porównanie dotyczyło pierwszej wersji fanowskiej Smoky Joe, dopiero dziś uświadomiłem sobie, że powstała druga wersja fanowska z większym udziałem słodów wędzonych torfem i z tego co wiem obecnie ona jest warzona]. Bezkompromisowe podejście w tym przypadku zadziałało - wysoka torfowość (kojarząca się ze szkocką whisky) nie przypadnie do gustu każdemu, ale do mnie to przemawia! Strach pomyśleć co by było, gdyby podnieść ekstrakt tego piwa do powiedzmy 16%... . Według mnie jest to jeden z lepszych polskich stout-ów i bez wątpienia najlepsza wędzonka z polskich browarów rzemieślniczych. Koniecznie szukajcie, naprawdę warto!



Aaaa i najważniejsze:

"Przechowywać w chłodnym miejscu, poza zasięgiem Wieprzotoperzy"



Komentarze

Popularne posty