Warka X - Wild Pumpkin Ale

Na każdym kroku, w zasięgu mojego wzroku pojawiały się piękne, pomarańczowe, krągłe dynie: witryna sklepu - dynia, supermarket - dynia, ogródek sąsiada - dynia, rodzina Iskra... pole dyni.  Korzystając z okazji porwaliśmy kilka sztuk i zacząłem opracowywać recepturę i sposób na dynie w piwie. 

W pierwszym dniu znęcaliśmy się nad dynią...


...trzy sztuki zostały rozbebeszone, obrane ze skóry, a miąższ pokrojony w kostkę. Następnie 35 minut w piekarniku, później jeszcze 10 minut - wszystko posypane cukrem trzcinowym ciemnym. Całości z sokami wyszło 6,2 kg. 

Przypieczone i posypane cukrem kawałki dyni
Recepturę układałem w programie Brewtarget, docelowo miało być 22 litry i 15,5° blg. Kolejny raz okazuje się, że trudno w rzeczywistości uzyskać wyliczona gęstość i trzeba na program brać poprawkę. Zasyp był prosty i wyglądał następująco:
  • słód Strzegom pale ale  - 5,0 kg
  • słód Strzegom karmelowy 150 EBC - 0,5 kg
  • słód pszeniczny - 0,5 kg
Składniki receptury
Dynia, 6,2 kg została dodana już do zacierania. Czytałem dużo o pumpkin ale i w każdej relacji z warzenia powtarzane było jedno - wysładzanie to horror! U nas także, się to potwierdziło. Dynia tworzy jakąś galaretowatą zawiesinę (pomimo tego że w młócie nadal widać całe jej kawałki), która wspaniale utrudnia filtracje. Jak zawsze warzyliśmy w niedzielę, czyli  byliśmy ograniczeni czasem i nie mogliśmy sobie pozwolić na powolne kapanie (dosłownie) filtratu. W związku z tym co chwilę mieszaliśmy całe złoże, a i tak wysładzanie trwało 2,5 godziny!

Dziwne dyniowe "przerosty"
Gotowanie - 75 minut. Goryczka miała tylko delikatnie kontrować słody, a za zapach odpowiadać mają przyprawy, więc chmielenia na aromat nie zastosowaliśmy:
  • 60' - Nugget - 10 g
  • 30' - Cascade - 30 g
  • 5' - imbir świeży plastry - 15 g; cynamon (całe 3 laski) - 12 g; goździki - 2 g, gałka muszkatołowa - 1 g; liście laurowe - 2 g *
Mamed Chalidow przyprawia
Jednak gwóźdź programu miał dopiero nadejść. Cały szatański plan polega na zrobieniu wild pumpkin ale, zadaliśmy drożdże White Labs WLP650 Brettanomyces bruxellensis

Ujarzmiona (jeszcze) dzicz.
Będzie stajnia, spocony koń i skisłe siano! Ależ emocje :) Gdzieś tam po drodze dodawaliśmy jeszcze cukru, by trochę podnieść ekstrakt. Ostatecznie wyszło 25 litrów piwa o ekstrakcie 14° blg.

Piliście kiedyś wild pumpkin ale? Ja nigdy! I za to kocham piwowarstwo domowe!


STAN: notka degustacyjna:


Piwo poszło do zlewu, główną przyczyną był potężny aromat apteczny - coś jak zapach świeżej plomby u dentysty. Niestety po czasie dowiedzieliśmy się, że jest to spowodowane użyciem chlorowanej wody. Dzikie drożdże ze związkami chloru dają takie aromaty. Gdzieś tam w tle dało się wyczuć dynię i przyprawy, jednak plomba dominowała.




* tak, kur#$@! dodaliśmy liści laurowych, cały czas myśląc o... zielu angielskim :/ Mistrzowie kuchni!


Komentarze

Popularne posty