Faktoria - Bass Reeves

Kolejne piwo z Browaru Faktoria, tym razem przyszedł czas na Black IPA. Warto zauważyć, że wzięto sobie do serca uwagi na temat etykiet. W końcu charakterystyczna pieczęć z nazwą stylu piwa jest transparentna i już nie zakrywa nota bene ciekawych tekstów.


Niejaki Bass Reeves był pierwszym w Ameryce czarnoskórym stróżem prawa, urodzonym jako niewolnik. Zasłynął jako bardzo dobry rewolwerowiec i zawzięty wróg bezprawia. Służył 32 lata, w tym czasie zastrzelił 14 przestępców, a ujął około 3000. Znany był z bezkompromisowego podejścia do służby - w 1902 roku aresztował nawet własnego syna, oskarżonego o zabójstwo żony. Czy piwo będzie tak samo bezkompromisowe jak Reeves?

Bass Reeves ma 15,1% ekstraktu i 6,5% obj. alkoholu. Użyto całej palety amerykańskich chmieli, i tak mamy: Tomahawk, Centennial, Mosaic, Cascade, Citra, Palisade.


Barwa piwa jest nieprzejrzyście czarna. Piana intensywna, beżowa, średnio-pęcherzykowa i trwała.
Aromat mało intensywny, ale zdominowany chmielem. Wyczuć możemy wyraźne, jakby niedojrzałe cytrusy oraz zapachy trawiaste i ogólnie kojarzące się "zielono". W tle delikatnie pojawia się kawa.


W smaku piwo wita nas smakami trawiasto-tytoniowymi, następnie subtelnie przebijają się słody palone i kawa. Finisz to wysoka, lekko drapiąca gardło goryczka - mocna, ale przyjemna. Po każdym łyku pozostajemy z lekkim posmakiem paloności i suszonych liści tytoniu.

Bass Reeves to mimo wszystko piwo lekkie, wytrawne i jakby gładkie w ustach. Mocno chmielone co czuć zarówno w aromacie jak i w smaku, ale z bardzo wyważonym i przyjemnym finiszem. Na pewno jest to dobry przedstawiciel stylu. Niewątpliwie Faktoria wypuściła kolejne bardzo dobre piwo i skutecznie zaciera wspomnienia po swoich pierwszych średniakach.


Komentarze

Popularne posty