Hop Valley - Citrus Mistress

Browar Hop Valley założony został w Springfield w piątek 13 lutego 2009 roku. Browar szczyci się tym, że powstał w miejscu gdzie w 1867 roku rozpoczęła się komercyjna uprawa chmielu, a okolice Springfield przez długie lata były chmielowym zagłębiem. Początkowo warzono 1000 baryłek piwa (1 baryłka = 119,24 l.), w 2012 roku osiągnięto 4000 baryłek, po to by w 2014 roku osiągnąć produkcję na poziomie 12000 baryłek! Trzeba przyznać, że jak na rzemieślników liczby robią wrażenie. Hop Valley szybko zyskał uznanie w oczach piwoszy, osiągając kilka tytułów World Beer Cup. W 2014 roku były to brązowe medale w kategorii american wheat beer za piwo DD Blonde oraz w kategorii american india pale ale za Citrus Mistress właśnie. 

Hop Valley - Citrus Mistress

Piwo warzone jest z czterema odmianami chmielu (niestety nie podano jakimi) i z dodatkiem skórki grejpfruta. Ma 14,5% ekstraktu i 6,5% alkoholu obj., uzyskano 80 IBU. 


Piana jest średnio-intensywna, biała, drobno-pęcherzykowa. Barwa jest piękna bursztynowa, piwo jest idealnie klarowne.
Aromat jest bardzo bogaty. W pierwszej chwili uderzają w nas cytrusy w postaci grejpfrutów, cytryny i limonki, w drugiej kolejności pojawiają się owoce tropikalne i brzoskwinia. Tło stanowią lekkie aromaty trawiaste i bardzo subtelny biszkopt.
W smaku od pierwszej chwili pojawia się niewysoka goryczka, przykrywana nutami słodowymi. Finisz to średnio-wysoka, mocno grejpfrutowa goryczka. Po ogrzaniu pojawiają się wyraźne posmaki tytoniowo-trawiaste. Każdy łyk pozostawia w ustach lekko ściągający i zalegający posmak gryzionego albedo grejpfruta.

Myślę, że Citrus Mistress to idealna nazwa dla tego piwa. Bardzo bogaty aromat, wybitnie owocowy. Ciekawe ile z tego zawdzięczamy dodanej skórce grejpfruta? Na ile ona właśnie wpłynęła na posmak pozostający w ustach? Reasumując jest to bardzo dobre IPA, jedno z lepszych jakie piłem,



Komentarze

Popularne posty